czwartek, 29 stycznia 2015
A DLACZEGO NIE SPRÓBOWAĆ? (Rozwojowe inicjatywy cd.)
A dlaczego nie spróbować?
Wciąż pamiętać będę słowa
jakie padły dziś z ust jego
na spotkaniu Cowalskiego
Czemu znowu Tam wróciłam?
Bo to miejsce polubiłam
Projektora dziś spotkanie
Temat: blog i rysowanie.
Kogo zaproszono? ZUCHA
Każdy z nas uważnie słucha
jakie były kroki jego
do sukcesu ogromnego:
Znajdź swą pasję, rób co lubisz
wtedy w życiu się nie zgubisz
Gdy masz wątpliwości swe
pytaj zawsze "Czemu nie?"
Pomyśl czego w życiu chcesz?
o tym, co o sobie wiesz?
Miej swój plan i swe zasady
Nigdy nie mów "Nie dam rady"
Networkingu doceń moc
zamiast głowę chować w koc
Bywaj tam gdzie ludzie są
co się dzielą pasją swą.
Nie zapomnij o rodzinie
z nią radośnie życie płynie.
Już do domu wracać pora
Przyjdę znów na Projektora
Aby zdobyć inspirację
i nawiązać też relacje.
Bo to miejsce ludzi zmienia
A więc pa do zobaczenia:-)
Autobusowa copywriterka
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Tu ruszysz z miejsca...
Masz
za sobą ciężki dzień?
Więc
wyjdź z domu, odpręż się.
Ja
w pobliżu mam Remplusa
który
działa jak pokusa
więc
gdy tydzień się zaczyna
to
wie o tym ma rodzina,
że
tam biegnę ile sił
Po
co? Żeby efekt był.
Żeby
czasem wyjść do ludzi
Żeby
w domu nie marudzić
Żeby
zrzucić klika gram
które
gdzież w zapasie mam.
Kto
prowadzi? LARA dziś.
Dla
jej zajęć warto iść!
Sale
pęka, dziewczyn masa.
Prowadząca
pierwsza klasa.
Power
wielki w sobie ma.
Widać
się na rzeczy zna.
Choć
nam daje nieźle w kość.
Zawsze
wracam, nie mam dość.
Bo
jej wygląd na nas działa.
Chcemy
też mieć takie ciała.
Czy
tu wrócę? Bez wątpienia!
A
więc pa do zobaczenia
Autobusowa
copywriterka:-)
P.S.
Ja chodzę na zajęcia w pon. i śr. g.16.30-18
Więcej
zajęć na http://remplus.pl/aerobik/
sobota, 24 stycznia 2015
Rozwojowe inicjatywy w Poznaniu "Dress for success"
Dziś miałam wielką przyjemność prowadzić warsztat na temat profesjonalnego wizerunku dla uczestniczek VI edycji Dress for Success w Poznaniu. Oto moja relacja:-)
Właśnie
wyszłam ze spotkania
które do
refleksji skłania...
Dzięki
niemu zrozumiałam
Każda z
kobiet jest wspaniała!
Każda
talent w sobie ma
jeden
chociaż albo dwa...
Atmosfera
doskonała
chętnie
dłużej bym została
aby poznać
bliżej je
może
zaprzyjaźnić się...
Dress for
success dzięki tobie
widzę sens
w tym co dziś robię
Wielkie
dzięki za ten czas
I za
uśmiech każdej z Was
Czego
życzyć Wam dziś chcę
Byście
odważyły się...
Byście w
siebie uwierzyły
bardzo
mocno, z całej siły.
Bo gdy w
sercu pasję masz
zawsze
sobie radę dasz.
Znajdziesz
pracę z marzeń swoich
nawet gdy
się trochę boisz
sobota, 17 stycznia 2015
Rozwojowe miejsca cz. I GOŁĘBNIK
Jest takie
miejsce na mapie
gdzie
zawsze oddech złapię.
Gdzie magia
otoczy Was
gdzie
wolniej popłynie Wam czas.
Gołębnik
znam wiele już lat.
Inaczej tu
patrzę na świat.
Tu kawa
niebiański ma smak
szarlotka
najlepsza od lat:-)
Herbaty
niezwykły aromat.
Wypróbuj
to sam się przekonasz.
Na kawę tu
przyjdziesz z rodziną
dzieciaki
beztrosko zaginą
bo kącik
przyciąga swą magią
maluchy
beztrosko się bawią.
Tu z paczką
przyjaciół pogadasz
opowiesz
jak Ci się układa
W spokoju
lekturę przeczytasz
Tu pomysł
do głowy zaświta...
Na randkę
umówisz się też.
To miejsce
nie zwykłe – już wiesz.
I zwolnisz
tu w życia pośpiechu
bez
ciągłych wymagań i stresu.
Tu wracam
gdy tylko mam czas
Zapraszam
każdego dziś z Was.
Czy warto?
To sami stwierdzicie
gdy kiedyś
tu zagościcie.
A Ty gdzie
wybrać się lubisz
gdy w życia
pośpiechu się zgubisz?
Gołębnik - Poznań ul. Wielka 21
https://www.facebook.com/KawiarniaGolebnik/photos_stream
czwartek, 15 stycznia 2015
Czas na zmiany? zacznij od Rozwijalni Kobiet... (wywiad)
Chcecie dowiedzieć się, jak dojść do celu i konsekwentnie realizować cel?
Z Anią – Autobusowa Blogerką, autorką bloga ROZWIJALNIA KOBIET, współtwórczynią CAT, z którą poznałyśmy się całkiem niedawno, na jednym z kobiecych spotkań, porozmawiamy o jej spektakularnym rozwoju, którego owocem jest blog i CAT oraz o jej planach na najbliższy czas.
Magda Kowalska: Obserwuję Cię z podziwem już od jakiegoś czasu i widzę, że rozwijasz się jak burza. Dla mnie jesteś Kobietą Rozwojową 2014 roku.
Opowiedz proszę, co się wydarzyło w tym roku?
Anna Diller: Dziękuję:-)
Na przełomie roku 2013 i 2014 firma kosmetyczna, z którą wtedy współpracowałam zaprosiła na jedno ze szkoleń stylistę i personal shopera Roberta Karlewskiego. Robert wkroczył na salę tanecznym krokiem w rytm piosenki „Good girl”, opowiadał o trendach w modzie. Miał w sobie tyle niesamowitej, pozytywnej energii i spontaniczności, że pomyślałam „Rewelacja! Widać że ten facet kocha to co robi”. Ten epizod dał mi wiele do myślenia. Pomyślałam wtedy „Zaraz, zaraz. Ja też mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii, którą mogłabym zarażać innych, a siedzę od 9 lat na tym samym stanowisku w urzędzie i do tego nie lubię swojej pracy. Wtedy postanowiłam, że czas ruszyć z miejsca...
M.K. Czy to co się zdarzyło możesz nazwać zmianę dotychczasowego życia? Co skłoniło Cię do tego?
A.D. Moje życie nie zmieniło się z dnia na dzień. Zmienił się natomiast sposób mojego myślenia. Na wiosnę rozpoczęłam studia na „Akademii Trenera”. Na pierwszych zajęciach prowadząca powiedziała „Rozwój zaczyna się dopiero wtedy, gdy wyjdziesz ze swojej strefy komfortu, w której jest Ci miło, dobrze i bezpiecznie.” To przesłanie towarzyszyło mi przez cały poprzedni rok. Dzięki niemu zaczęłam robić rzeczy, na które dotychczas nie starczało mi odwagi.
M.K. Pamiętam, że jak się poznałyśmy wspominałaś, że jesteś urzędniczką ale chcesz szkolić ludzi z zakresu wizerunku i dobrych manier – skąd taki pomysł?
A.D. Wiedziałam, że z dnia na dzień moje życie nie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Od jakiegoś czasu interesowałam się wizażem i stylizacją. Pomyślałam „A może by zacząć od urzędników?” W prezencie Świątecznym zapisałam się na warsztaty z Olafem Tabaczyńskim (najlepszym stylistą jakiego można sobie wyobrazić) na temat dress codu i savoir-vivre. Zaraz potem zgłosiłam w urzędzie projekt, który przewidywał poprowadzenie dla urzędników szkolenia na temat profesjonalnego wizerunku. Projekt został zaakceptowany i w marcu 2014 poprowadziłam pierwsze szkolenie. To było to! Na sali szkoleniowej poczułam się jak ryba w wodzie, chociaż oczywiście nie obyło się bez stresu. Wtedy też rozpoczęłam studia na „Akademii Trenera”.
M.K. Bywasz na wielu spotkaniach i szkoleniach m. in. na prowadzonych w naszej przestrzeni Przebudzeniu i Projektorze – co dają takie spotkania?
A.D. Nie da się tego opisać w kilku zdaniach. Szczegółowe relacje ze spotkań, w których uczestniczyłam znajdują się na blog.cowalski.pl. Każde spotkanie jest inne. Każde to krok w kierunku rozwoju osobistego. Jesienią byłam chyba na pięciu spotkaniach z cyklu Przebudzenie i na dwóch Projektorach. Tematyka bardzo różna: od zdrowego odżywiania, przez zarządzanie czasem, porady stylisty, blogowanie, po storytelling czy budowanie wizerunku w mediach. Dlaczego wracam do Cowalskiego? Bo dla mnie to dawka pozytywnej energii, motywacja do działania, to sposób na poznanie ludzi, którzy maja swoje pasje i nie boją się ich realizować. To również czas na zwolnienie w biegu i oderwanie się od codzienności.
M.K. Twój rozwój określiłabyś bardziej jako ewolucję, czy rewolucję? Dlaczego?
A.D. Raczej ewolucja, choć czasem miałabym ochotę na rewolucję:-) ale nie jestem pewna czy wyszłoby mi to na dobre... Jestem osobą, która działa emocjonalnie, pod wpływem chwili. Na szczęście mój mąż, od czasu do czasu sprowadza mnie na ziemię, pokazuje również drugą stronę medalu. Póki co stopniowo przepoczwarzam się z urzędnika w trenera, co dnia robiąc kolejny krok w kierunku swojego rozwoju.
M.K. Lubisz się rozwijać – to widać. Kiedy odkryłaś, że chcesz coś zmienić? Miałaś jakiś plan?
A.D. Impulsem do zmiany było właśnie spotkanie z Robertem Karlewskim, kolejnym - warsztaty z Olafem Tabaczyńskim. Plan rozwoju powstawał stopniowo od początku 2014 . W planowaniu pomogło mi też to co powiedziała Hania Caplewska (coach) na spotkaniu Platformy Kobiet Aktywnych, gdy wykonywałam z innymi dziewczynami ćwiczenie na temat planowania „A co zrobisz jutro by być bliżej swojego celu?” Zaczęłam dzielić swój cel na mniejsze etapy, które nie wydawały się już takie straszne. Teraz do planowania używam fantastycznego notesu „Odptaszkowane”, zaprojektowanego przez Gosię Marczak i jej przyjaciółkę.
M.K. Czy udało się zrealizować Tobie ten plan? Czy Twój droga była „usłana różami”, czy napotykasz jakieś przeszkody – co wtedy robisz?
A.D. Tak jak życie, mój plan ulegał modyfikacjom, w zależności od tego co działo się po drodze. Moim głównym celem było zdobycie doświadczenia na sali szkoleniowej, co w dużej mierze się powiodło: w 2014r. poprowadziłam kilkanaście szkoleń na temat wizerunku dla urzędników, prowadziłam zajęcia dla młodzieży z wizażu w ramach projektu społecznego „Karnet 15 Plus”, warsztaty dla studentów. Jak się domyślacie róż raczej nie było. Było za to wiele prób, chwile zwątpienia czy idę w dobrym kierunku. Wiele razy spotkałam na swojej drodze osoby, które nie podzielały mojego entuzjazmu, miały inny punkt widzenia...Jako wieloletni urzędnik przywykłam do takiej postawy. Wsparciem w gorszych chwilach był mój mąż, który motywował mnie do działania, a także starał się akceptować moje „szalone pomysły”. Było też kilka innych osób, które we mnie wierzyły, dały szanse, podzieliły się cennymi uwagami.
M.K. Skąd przydomek - Autobusowa Blogerka?
A.D. Blogowanie to dla mnie temat całkiem nowy. Jesienią na „Przebudzeniu” jedną z prelegentek była Gosia Zimniak, która opowiadała o blogowaniu jako o sposobie budowania swojego wizerunku. Nie miałam wtedy pojęciu o prowadzeniu bloga, nie znałam ani nie czytałam żadnych blogów. Nie wiem jak to się stało, ale temat mnie wciągnął. Wracając z „Przebudzenia” do domu autobusem (mieszkam za Poznaniem) jakimś cudem napisałam relację z tego spotkania. Jak się później okazało całkiem niezłą:-). I tak jest do tej pory – większość wpisów na mojego blogawww.rozwijalniakobiet.blogspot.com powstaje właśnie w autobusie relacji Poznań-Kórnik. I stąd nazwa...
http://blog.cowalski.pl/blog/2014-10-02/84-inspirujace_miejsce_moze_byc_pretekstem_zmian
M.K. Piszesz na swoim blogu, że ROZWIJALNIA KOBIET – to blog dla kobiet, jakiego jeszcze nie było... Co takiego wyróżnia Twój blog?
A.D. Po pierwsze wyróżnikiem jest rymowana forma wszystkich wpisów, które zamieszczam na blogu. Dzięki temu wpisy dobrze, lekko się czyta. W większości tekstów pojawiają się pytania do czytelnika, co ma skłonić do refleksji, zwolnienia w biegu, zastanowienia się nad sobą. Wiele z tych wpisów można powiesić na lodówce, wkleić do notesu, kalendarza i wracać do nich od czasu do czasu.
M.K. Mam wrażenie że to blog dla wyluzowanych babek – czy taki jest zamysł rymowanek?
A.D. Blog opisuje mój rozwój osobisty, ciekawe inicjatywy dla kobiet odbywające się w Poznaniu, rozwojowe miejsca, które warto odwiedzić (to w planach...).
Jednak główną ideą mojego bloga jest uświadomienie kobietom, że warto znaleźć czas dla siebie, warto wyjść do ludzi, rozwijać swoje pasje bez wyrzutów sumienia.
Dlaczego forma rymowana? Aby bloga lekko się czytało, a także, by wyróżnić się spośród tysięcy innych blogów dla kobiet. Swoją zdolność rymowania odkryłam niedawno i postanowiłam zrobić z niej użytek.
M.K. Angażujesz się w różne projekty. Spotkać Cię można przy projektach organizacji dla kobiet Dress for Success (jakieś inne jeszcze?) Co dają Tobie takie działania.
A.D. Jestem typem organizatora i społecznika. Jeszcze w czasach studenckich angażowałam się w wiele inicjatyw. Dress for Success to niesamowita inicjatywa wspierająca kobiety bezrobotne na całym Świecie od kilkunastu lat (w Polsce od 5 lat). Celem Dress for Success jest pomoc kobietom bezrobotnym odzyskać wiarę w siebie poprzez udział w różnego rodzaju warsztatach rozwoju osobistego, konsultacjach ze stylistą czy wizażystą. Kobiety biorące udział w programie przechodzą pewnego rodzaju metamorfozę wewnętrzną i zewnętrzną i dzięki temu większość z nich znajduje wymarzoną pracę. Dlaczego angażuję się w tego typu działania? Ponieważ daje mi to ogromną satysfakcję. Uśmiech na twarzy, zwykłe „dziękuję”, radość w oczach osób, którym mogę pomóc to niezapomniane chwile. Każda z nas kiedyś potrzebowała lub może w przyszłości potrzebować pomocy. Czasami drobny gest, dobre słowo w odpowiedniej chwili może odmienić czyjeś życie.
M.K. Ostatnio dzielisz się informacjami na temat nowej inicjatywy CAT. Co to jest CAT – mi w pierwszej chwili skojarzyło się z kotami :) Co oznacza nazwa? (Dla kogo, co się będzie działo podczas spotkań)
A.D. CAT to Club Aktywnych Trenerów. Nazwę wymyśliła Ania Jankowska – współzałożycielka Klubu. Właśnie skończyłam Akademię Trenera, na której poznałam fantastycznych ludzi, którzy są lub chcą być trenerami. Pomyślałam, że warto byłoby spotkać się od czasu do czasu, wymienić uwagami, pomysłami na prowadzenie szkoleń, poznać nowe narzędzia trenerskie, nawiązać ciekawe znajomości. Nie było takiej inicjatywy w Poznaniu więc pomyślałam, że sama ją zapoczątkuję. Na spotkania CAT zapraszamy wszystkich trenerów interesujących się rozwojem osobistym, zarówno tych z wieloletnim stażem, jak i tych którzy stawiają swoje pierwsze kroki w tej branży. CAT to przede wszystkim miejsce na wymianę doświadczeń a także możliwość nawiązania bezcennych kontaktów. Spotkania będą odbywać się raz w miesiącu w godzinach wieczornych. Koszt uczestnictwa to kilkanaście złotych za 2-3 godzinne spotkanie (aby pokryć koszt wynajęcia sali).
M.K. Uczestnicząc w wielu szkoleniach i spotkaniach dla kobiet. Ile kontaktów nawiązałaś – chciałabym zobrazować Czytelniczkom jaki potencjał drzemie w networkingu.
A.D. Ciężko mi podać konkretną liczbę osób, które poznałam. Wg. mnie nie ilość, ale jakość takich kontaktów jest najważniejsza. Z wieloma osobami wymieniłam się wizytówkami, ale tylko z kilkunastoma nawiązałam trwalsze relacje. Od czasu do czasu spotykamy się przy okazji różnych wydarzeń, czasem organizujemy coś wspólnie. Moim zdaniem ważne jest to, aby aktywnie korzystać z przerw w trakcie tych spotkań, szkoleń i nie bać się odezwać, powiedzieć kilka słów o sobie. Zresztą my też poznałyśmy się w trakcie przerwy na spotkaniu „Kobieta Przedsiębiorcza” :-)
M.K. Jakie rady dałabyś kobietom, które są w takim momencie życia, że potrzebują zmiany?
A.D. Pierwsza myśl to „Życie to nie próba generalna, życie to tu i teraz”. Ja w którymś momencie swojego życia zdałam sobie sprawę, że życie jest za krótkie aby robić coś czego nie lubię. Tak było w przypadku mojej pracy zawodowej. Wyobraziłam sobie siebie za 5, 10 lat na tym samym urzędniczym stanowisku i wszystko stało się jasne :-). Ważne jest aby zrobić pierwszy mały krok w kierunku zmiany: zapisać się na kurs, szkolenie, wybrać się na kobiece spotkanie, odbyć trudną rozmowę itp. Warto zastanowić się nad tym co lubię robić, na czym się znam, jak mogę to wykorzystać, gdzie spotkam ludzi, którzy mogą mi w tym pomóc. Może zrobimy coś wspólnie? I koniecznie otaczać się pozytywnymi ludźmi, którzy nas wesprą a nie powiedzą „poprzewracało się Tobie w głowie”.
M.K. Dziękuję i trzymam kciuki za Twoje projekty :)
poniedziałek, 12 stycznia 2015
A CO TOBIE SIĘ UDAŁO?
Nowy rok
i znów planuję
Moje
serce się raduje.
Mam
przeczucie, że ten rok
to
kolejny duży krok.
by żyć
z pasją i wśród ludzi
którym
w życiu się nie nudzi.
Co
spotkało mnie w tym roku?
Dziś
spojrzałam na to z boku.
Choć to
rok był pracowity
to w
sukcesów moc obfity.
I nie
mowa tu o kasie
lecz
doświadczeń całej masie
„Akademia
dla Trenera”
i
wspaniała atmosfera.
Wiele
szkoleń prowadziłam
o
manierach tam mówiłam
i o
stroju też niemało
by to
efekt w pracy dało.
Ważne
były też szkolenia
co mi
dały do myślenia
i
pomogły znaleźć pasję
i
życiową inspirację.
Cowalskiego
odwiedzałam
bo to
miejsce pokochałam
Tam
zawarłam znajomości
których
można pozazdrościć.
Gosia
Zimniak tam gościła
i mnie
pasją zaraziła
dzięki
niej już jakiś czas
blog mój
czyta wielu z Was.
Dress
for Succes też odkryłam
ich ideę
polubiłam
bo
skuteczny program mają
i
kobietom pomagają.
To był
dla mnie dobry rok
do mych
celów wielki krok.
Wielkie
dzięki moi mili
tym, co
we mnie uwierzyli
dali
szansę, dobre słowo
czy
uwagę wartościową.
A co
Tobie się udało?
Pewnie
rzeczy też niemało
Czy
zrobiłaś pierwszy krok
by
szczęśliwszą być za rok?
…
Hania
S, Gosia Z, Magda K, Dorota P,
Gosia
M.,Ola S., Alina D., Ania J., Ania F., Rafał
DZIĘKUJĘ
!!!
środa, 7 stycznia 2015
A PO CO TO WSZYSTKO ???
Jak co roku nowe plany
Zmiany, których tak czekamy
Postanowień bardzo dużo
które sens z twych powiek burzą
Na tym koniec...Znasz to skądś?
Czas do ręki kartkę wziąć
i zapytać w duchu się
czego w swoim życiu chcę?
Po co zrzucić chcę co nieco?
Aby poczuć się kobieco?
Po co pracę chcę swą zmienić?
Aby życie swe odmienić?
Po co znaleźć chcę partnera?
Bo samotność mi doskwiera?
Po co uczę się języka?
Nie wiem...A mój czas umyka
I co roku nowe cele
których sobie tworzysz wiele
I frustracja znów gotowa, czemu?
Bo nie dotrzymałaś słowa...
Pomyśl czego w zyciu chcesz
O tym co o sobie wiesz
Co Ci sprawia radość co dzień
I czy żyjesz z sobą w zgodzie
Idź swą drogą, czemu nie?
Życie nie powtórzy się!
Więc nie pora by narzekać
i na gwiazdkę z nieba czekać
Lecz wziąć sprawy w swoje ręce
i już nie narzekać więcej.
Nie siedź, nie myśl cały rok
Dzisiaj zrób swój pierwszy krok!!!
Autobusowa copywriterka:-)
poniedziałek, 5 stycznia 2015
HIP HIP HURA !!! Solidarność kobiet ma Sens.
Sens
do ręki raz zabrałam
O
konkursie przeczytałam
Nic
nie tracę, czemu nie?
Może
w końcu uda się?
Swą
historię napisałam
Do
redakcji ją wysłałam
O
czym była? W jednym zdaniu?
O
kobiecym pomaganiu.
HIP
HIP HURA!!! Dzięki Wam
Dziś
wygraną w ręku mam
Zaskoczona
jestem mile
że
Was głosowało tyle.
Paniom,
Panom i młodzieży
WIELKIE
DZIĘKI SIĘ NALEŻY
Wiem,
że można liczyć na Was
choć
to teraz rzadka sprawa.
Gdy
ktoś wsparcia potrzebuje
chętnie
też się zrewanżuję!
Wszystkim
Wam ślę pozdrowienia
Tak
więc pa, do zobaczenia.
czwartek, 1 stycznia 2015
Zamiast życzeń na Nowy Rok...
SUPERMENKA
Przez rodziców wychowana
Wszystko musi zrobić sama
Super zona, super matka,
super córka i sąsiadka.
Wszystko robi, wszystko zna
W domu, w pracy ciągle gna...
Kto powiedział, że kobieta
ma z obiadem zawsze czekać?
Prać, prasować, sprzątać żywić
I broń Boże się nie dziwić
I broń Boże bez hałasu
Że dla siebie nie ma czasu.
Może warto wystopować
czasem trochę wyluzować
Nie być zawsze super mamą
Wciąż pomocną, zabieganą
Nie być zawsze super zoną
Piękną, dobrze ułożoną
Nie być zawsze super córką
Z idealną wręcz cenzurką.
W zamian za to wyjść do ludzi
Czasem sobie pomarudzić
Iść do kina czy na lody
I dać sobie czas swobody.
Wyjść gdzieś solo albo razem
Z „SUPER” rozstać się obrazem.
Nie dam rady, nie mam czasu
Nie chce wokół mnie hałasu...
Co powiedzą inni przecież
Którzy żyją w moim świecie?
MIEJ TO W NOSIE! Czemu nie?
Ty dziś sobą zajmij się
Odważ się na pierwszy krok
By szczęśliwszą być za rok
Aby szczęście znaleźć w sobie
Mówić „Lubię, to co robię”
Autobusowa copywriterka
Subskrybuj:
Posty (Atom)